W Urzędzie Miasta prowadzony jest audyt wewnętrzny. Jego wyniki mają doprowadzić do usprawnienia pracy urzędników i sprawić, aby urząd był bardziej przyjazny dla mieszkańców – słyszymy od władz miasta. Obecnego burmistrza zastanawiają też zmiany kadrowe, których jego poprzednik dokonał na kilka dni przed zakończeniem urzędowania.

– Zgodnie z ustawą urząd przynajmniej od 10 lat zatrudnia audytora wewnętrznego na ćwierć etatu i ten audytor powinien, nie rzadziej niż raz na dwa lata, dokonywać audytów zarządczych w celu usprawnienia funkcjonowania urzędu – wyjaśnia w rozmowie z portalem KochamRawe.pl wiceburmistrz Artur Piotrowski.

Czy to przypadek, że nowy burmistrz zarządził audyt na początku kadencji, zaledwie kilka tygodni po objęciu przez siebie urzędu?

Absolutnie nie. Zdaniem burmistrza Piotra Irli, jest to zupełnie normalne i każdy nowy włodarz powinien taki audyt wykonywać. Przypomina również, że jego poprzednik wykonanie podobnego audytu także zlecił, a wykonywała go ta sama osoba, która robi to teraz. – Jeszcze jako radny poprosiłem o wyniki przeprowadzonego wtedy audytu, wraz z zaleceniami pokontrolnymi. Kiedy teraz obserwuję strukturę urzędu, mam wrażenie, że znajdujące się tam zalecenia nie zostały wdrożone – zaznacza Piotr Irla, burmistrz Rawy Mazowieckiej w rozmowie z KochamRawe.pl.

Przypomina również, że po tym, jak wygrał wybory, nim został zaprzysiężony na burmistrza, spotkał się z urzędującym jeszcze wtedy burmistrzem Dariuszem Misztalem, prosząc go, aby ten nie wykonywał, w ostatnich dniach swojego urzędowania żadnych ruchów kadrowych. Zaś wszelkie uwagi i propozycje, dotyczące pracowników, aby spisał i zostawił jako swoje sugestie nowemu burmistrzowi. Mimo tej prośby, Dariusz Misztal, na chwilę przed opuszczeniem gabinetu burmistrza, dokonał kilku ruchów kadrowych.

Burmistrz Irla zaznacza, że z tego co udało mu się już zauważyć, jego poprzednik, tuż przed odejściem, dokonał przesunięć kilku pracowników między wydziałami, albo stworzył im oddzielne stanowiska. Są także pracownicy, którzy otrzymali awanse nawet na kierownicze stanowiska. Jest też grupa urzędników, która w ostatnim tygodniu urzędowania, otrzymała od odchodzącego burmistrza pokaźnej wysokości nagrody.

– Docierają do mnie sygnały, że w niektórych wydziałach jest przerost zatrudnienia. Odnoszę też wrażenie, że w urzędzie jest zbyt wiele jednoosobowych stanowisk, których pracownicy podlegają bezpośrednio burmistrzowi – tłumaczy Piotr Irla, burmistrz Rawy Mazowieckiej. – Chcę dokładnie zapoznać się ze strukturą organizacyjną oraz zaleceniami audytora, aby na tej podstawie usprawnić pracę urzędu, a więc jednostki, za której prawidłowe funkcjonowanie odpowiadam – podkreśla burmistrz.

Jak zaznaczają przedstawiciele ratusza, celem prowadzonego audytu nie jest doprowadzenie do zwolnień pracowników, ale usprawnienie pracy urzędu i wprowadzenie czytelnej dla wszystkich struktury organizacyjnej jednostki.
Audyt, wraz z zaleceniami, jeszcze w tym tygodniu ma trafić na biurko burmistrza Piotra Irli, który deklaruje, że możliwie szybko się z nim zapozna i podejmie ewentualne decyzje dotyczące reorganizacji struktury organizacyjnej urzędu, o czym powiadomi mieszkańców Rawy Mazowieckiej. – O zaleceniach wynikających z przeprowadzanego właśnie audytu wewnętrznego i ewentualnych moich dalszych decyzjach na pewno będę informował, kiedy przyjdzie na to czas – deklaruje burmistrz Irla.

PRZECZYTAJ o Rawskim Centrum Organizacji Pozarządowych>>>