Porody rodzinne wracają do szpitala św. Ducha w Rawie Mazowieckiej
Do szpitala Św. Ducha w Rawie Mazowieckiej wracają porody rodzinne. Warunek bezpieczeństwa: wykonanie szybkiego testu na obecność koronawirusa przez ojca dziecka (lub osobę towarzyszącą). Coraz więcej przyszłych rodziców z powiatu wybiera szpital w Rawie jako miejsce przyjścia na świat nowego członka rodziny.
PRZECZYTAJ o funkcjonowaniu porodówki w Rawie w czasie epidemii koronawirusa TUTAJ>>>
Przed dwoma miesiącami epidemia koronawirusa uniemożliwiła organizowanie porodów rodzinnych – tymczasem w ostatnich latach zdecydowana większość rodziców chętnie z nich korzystało. Nic dziwnego: przyjście na świat dziecka to jeden z najważniejszych momentów w życiu. Teraz sytuacja epidemiologiczna na tyle się unormowała, że zarówno Krajowy Konsultant Położnictwa i Ginekologii, jak i Krajowy Konsultant w dziedzinie Perinatologii dopuszczają organizację porodów z udziałem ojców dziecka. Trzeba jednak spełnić kilka warunków. Jakich? Otóż ojcowie (osoby towarzyszące) muszą:
• Wypełnić ankietę epidemiologiczną – jest w niej kilka prostych pytań m.in. o kontakt z osobami zakażonymi koronawirusem czy chorymi na Covid 19
• Posiadać aktualny wynik testu na obecność koronawirusa – tzw. szybki test można wykonać w na miejscu w szpitalu, czas oczekiwania na wynik ok. 40 minut, test jest ważny 3 dni, koszt testu to 100 zł;
• Posiadać maseczkę ochronną oraz fartuch (zaopatrzenie we własnym zakresie).
– Chodzi o zachowanie bezpieczeństwa rodziców, przyszłego dziecka oraz naszego personelu – mówi Małgorzata Leszczyńska, dyrektorka SPZOZ im. Św. Ducha w Rawie Mazowieckiej. – Jak wiadomo wiele osób przechodzi zakażenie koronawirusem bezobjawowo, ale może zarażać innych. Dlatego też testy muszą zrobić osoby bez widocznych objawów, takich jak gorączka, kaszel czy katar, ponieważ osób z jakimikolwiek objawami wyglądającymi na zakażenie koronawirusem nie wolno wpuszczać na teren szpitala. Testy osobom wyglądającym na zdrowe robimy po to, aby zmniejszyć ryzyko nieświadomego zakażenia oddziału.
Ojciec, który chce wziąć udział w porodzie rodzinnym musi – jak widać – wziąć na siebie koszty związane z testem i sprzętem zabezpieczającym (fartuch i maseczka). – Dla nas podczas epidemii liczy się dosłownie każda maseczka, każdy fartuch, na co dzień w szpitalu zużywamy ten sprzęt w setkach sztuk – tłumaczy swoją decyzję dyr. Leszczyńska. – Testy na obecność koronawirusa dla przyszłych ojców wykonujemy zaś po najniższych kosztach, na miejscu, a wynik dostajemy bardzo szybko, po czterdziestu minutach, zatem możemy go wykonać dosłownie w ostatniej chwili, tuż przed rozwiązaniem. Jak widać bardzo chcemy pomóc rodzicom przywitać na świecie swoje dziecko, ale musimy liczyć się z obecnymi ograniczeniami. Oczywiście mamy rodzące u nas w szpitalu nie ponoszą żadnych kosztów, nie muszą płacić za testy, im wykonujemy je bezpłatnie.
Ojcowie są wpuszczani na oddział w momencie rozpoczęcia porodu i muszą go opuścić maksymalnie 2 godziny po przyjściu na świat dziecka. Niestety ze względów bezpieczeństwa wciąż niezalecana jest jakakolwiek forma odwiedzin w oddziałach położniczo-ginekologicznych.
Z tygodnia na tydzień rośnie liczba przyszłych mam z całego powiatu decydujących się rodzić właśnie w Rawie Mazowieckiej. Ma to związek po pierwsze z dobrymi warunkami, jakie zapewnia szpital po drugie zaś z bezpieczeństwem epidemiologicznym. Personel szpitala przychodzi na bieżąco testy na obecność koronawirusa – wszyscy pracownicy są zdrowi, nie są jego nosicielami.