Poseł Adrian Witczak: Rawa ma stałe miejsce w moim sercu
Rozmowa z Adrianem Witczakiem, posłem Koalicji Obywatelskiej z naszego okręgu, który przyznaje, że Rawa ma stałe miejsce w jego sercu i może liczyć na jego wsparcie.
KochamRawe.pl: Dzień dobry, dziękujemy za zaproszenie do Sejmu i możliwość rozmowy. Jest Pan dziś bardzo zabiegany. Na Pańskim telefonie wyświetla się kalendarz, który jest wypełniony na kilka dni do przodu i co chwilę ktoś do Pana dzwoni. Czy tak wygląda każdy dzień w Sejmie?
Poseł Adrian Witczak: Panie Redaktorze, widzi Pan teraz tylko fragment kalendarza, on jest wypełniony na kilka tygodni do przodu. Rzeczywiście praca w Sejmie to spore wyzwanie. Obrady na sali plenarnej, posiedzenia komisji sejmowych, mnóstwo spotkań, wywiady w mediach wypełniają cały dzień. Nie spodziewałem się, że będzie to praca tak intensywna, po kilkanaście godzin dziennie. Jednocześnie we wszystkich swoich działaniach staram się pamiętać o Rawie Mazowieckiej. Mam wrażenie, że słowa Rawa Mazowiecka nigdy do tej pory nie padały tak często z mównicy sejmowej. O Rawie Mazowieckiej mówiłem przy okazji debaty nad Ustawą budżetową, w debacie nad podwyżkami dla nauczycieli czy programem „Czyste powietrze”, a nawet w dyskusji nad powołaniem Komisji Śledczej ds. wyborów kopertowych.
Poza wymienionymi przez Pana aktywnościami rozpoczął Pan również działania edukacyjne w zakresie zdrowia otwierając w Sejmie wystawę na temat leczenia żywieniowego.
Tydzień temu pod patronatem Pani Moniki Wielichowskiej Wicemarszałek Sejmu RP i Pani Izabeli Leszczyny Minister Zdrowia otworzyliśmy w Sejmie wystawę edukacyjną „Oblicza wsparcia w chorobie”. To wyjątkowa wystawa przedstawiająca twarze i historie pacjentów leczonych żywieniowo. Cieszę się, że tym wydarzeniem możemy budować świadomość i pokazywać jak ważne jest leczenie żywieniowe. Otwarcie wystawy inaugurowało pierwsze posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Leczenia Żywieniowego, któremu mam przyjemność przewodniczyć. Po 15 października na nowo otworzyliśmy Sejm likwidując barierki odgradzające parlament od świata, ale co ważniejsze likwidujemy też bariery mentalne, ponieważ otworzyliśmy Sejm RP na potrzeby pacjentów wymagających leczenia żywieniowego.
Jest to temat bardzo ważny również dla mnie osobiście, ponieważ sam jestem pacjentem żywionym dojelitowo. Gdy miałem 14 lat zdiagnozowano u mnie chorobę Leśniowskiego-Crohna. Wielokrotnie miałem wykonywaną resekcję jelit. Byłem bardzo niedożywiony. Mój organizm nie był w stanie wchłaniać potrzebnych składników odżywczych, dlatego włączono żywienie dojelitowe. I korzystam z niego do teraz. Dzięki zastosowanej terapii uzupełnionej przez indywidualnie dopasowaną interwencję żywieniową uzyskałem remisję, lepiej się rozwijałem i uniknąłem wielu powikłań. Możliwość prowadzenia żywienia w domu pozwoliła mi na realizację moich planów naukowych i zawodowych. Dzisiaj mogę pracować w Sejmie i dzielić się swoimi doświadczeniami.
Wielkimi krokami zbliżają się wybory samorządowe. Przed ostatecznym terminem rejestracji komitetów wyborczych pojawiały się pytania czy będzie Pan kandydatem na burmistrza Rawy Mazowieckiej?
Rawa Mazowiecka ma już na zawsze stałe miejsce w moim sercu co staram się pokazywać swoimi działaniami na co dzień. Jestem też przekonany, że Rawa jest w dobrych rękach Pana burmistrza Piotra Irli i trzymam kciuki za jego ponowny sukces. Jednak pamiętać też należy, że wybory samorządowe to nie tylko wybory wójtów, burmistrzów i prezydentów, ale także radnych. Bardzo się cieszę, że wśród kandydatów i kandydatek do Rady Miasta znajduję się jedna z najaktywniejszych uczestniczek zwycięskiego Obywatelskiego Sztabu Wyborczego #ekipaWITCZAKA Pani Joanna Walendzik. Nadzwyczajną aktywnością udowodniła swoją wielką skuteczność. Będę wpierał jej kampanię, ponieważ jestem przekonany, że to właściwy człowiek, na właściwym miejscu.