Tegoroczny Wielkanocny Kiermasz Sztuki Ludowej i Rękodzieła odbył się 6 kwietnia w Jatkach Miejskich. Licznie przybyli wystawcy i twórcy ludowi prezentowali swoje wyroby rękodzielnicze z różnorodnych  materiałów i tworzyw.

Na rawian czekały stoiska z rękodziełem, lokalnymi produktami spożywczymi i wielkanocnymi dekoracjami. Ręcznie wykonywane na szydełku baranki wielkanocne, kurki, kolorowe serwetki, barwne bibułkowe kwiaty, palmy, stroiki, pisanki, kraszanki przyciągały oczy i budziły świąteczny zachwyt.

– To już 19. taki kiermasz , pierwszy odbył się w roku 2005. Ludzie poszukują rzeczy oryginalnych , swojskich dlatego licznie przybywają na te nasze kiermasze. A twórcy chętnie prezentują i sprzedają swoje wyroby – informuje dyrektor rawskiego muzeum pan Marcin Broniarczyk. Zespół muzeum , jak co roku, jest organizatorem rawskich kiermaszów, zarówno wielkanocnych jak i bożonarodzeniowych.

Są to propozycja dla całych rodzin, miłośników tradycji , rodzimej sztuki ludowej i dla każdego, kto chce poczuć atmosferę zbliżających się świąt. Dlatego rawianie licznie przybywają na kiermasze i , oprócz zaopatrywania się w świąteczne dekoracje, raczą się unikatowym świątecznym klimatem i rodzinnym spędzaniem czasu.

W tym roku wystawiali swoje dzieła wierni już rawskiej kiermaszowej tradycji twórcy, którzy prezentują swe wspaniałe rękodzieła na każdym niemalże kiermaszu. Są to wyjątkowi miłośnicy rodzimej sztuki ludowej i popularyzatorzy folklorystycznych tradycji.

Janina Kwiatkowska – zaprezentowała na kiermaszu swoje przecudne, kolorowe kwiaty z bibuły i krepiny ujęte w urocze bukieciki. Pani Janina mieszka w Wilkowicach i tam w podwórku, w swojej zagrodzie prowadzi warsztaty rękodzielnicze dla dzieci, młodzieży, a także chętnych dorosłych. Pani Janina utworzyła tzw. Zagrodę Kwiatkową, tematycznie związaną nie tylko z wytwarzaniem bibułkowych kwiatów, głównie róż, ale za pomocą skrzynek geocachingowych zachęca do zapoznania sie z bogatą historią wsi i jej wiejskim dziedzictwem. Wilkowice – za sprawą pani Janiny , Wieś Różana.

Genowefa Kosiacka-Bąk – znana już w Rawie twórczyni z Rzeczycy. Jej domeną są unikatowe kraszanki, które zaprezentowała na kiermaszu. Swoją pasją “zaraziła ” wnuczkę Kingę, która na dzisiejszym kiermaszu prezentowała sposoby wytwarzania kraszanek i pisanek – To babcia nauczyła mnie tej sztuki, od lat dziecięcych pokazywała, zachęcała, no i nauczyłam się, pokochałam – objaśnia p. Kinga .

Teresa Gmaj z gminy Rzeczyca. Specjalizuje się w wyrobach szydełkowych , a tradycją w jej wykonaniu stało się wyszywanie poduszek dla nowonarodzonych 1. stycznia dzieci . Wyszywa powłoczki, upycha pierzem i wręcza niemowlakowi w lutym.

Janina Narożnik z Sierzchów. Specjalizuje się w tworzeniu wielkanocnych palemek. Kilkanaście kolorowych dzieł pani Janiny rawianie mieli możliwość zakupu. Twórczyni działa w stowarzyszeniu Sierzchowianie i tam m.in. powstają te wielkanocne cuda, również szydełkowe. Pani Janina jest autorką ok. 50 wierszy, może kiedyś będzie możliwość wydania ich, zaprezentowania szerszemu gremium.

P.P. Krystyna Adamska i Kinga Misztal (mama i córka) z Rawy Maz. – prezentują swoje stroiki, baranki, pisklątka wykonywane z różnorodnych materiałów na każdym kiermaszu , od samego początku. – To jest nasza pasja , działa z pokolenia na pokolenie, na każdy kiermasz przygotowujemy inne stroiki. – zapewnia p.Kinga . Faktycznie przyciąga oczy różnorodność wytworów i ich niepowtarzalna kolorystyka.

Grzegorz Materniak z Rawy Maz. Wytwarza unikalne świece z wosku pszczelego. Zapewnia, że są dobre dla alergików, dają zdrowy oddech i nawet uspokajają. Na kiermaszu po raz trzeci.

Stanisława Lesiak z Rawy Maz. – zaprezentowała różnorodne formy i sposoby wykonania stroików wielkanocnych w kształcie jaj. Dzieła przyciągają pięknem , kształtem i kolorystyką.

Weronika Nawojska-Wąs z Rawy Maz. – jest miłośniczką haftu krzyżykowego, tym sposobem wykonała i zaprezentowała kolorowe obrazki tematyczne, zakładki do książek, świąteczne kartki. Wytwory p. Weroniki zachwycają oryginalnością i pomysłowym rozwiązaniem łączenia barw. W jatkach wystawia swoje prace po raz pierwszy, ale na rynkowych jarmarkach prezentuje je od kilkunastu już lat.

Wielkanocny rawski kiermasz za nami. Cieszy fakt , że są miłośnicy sztuki ludowej, że rękodzieło żyje,  rozwija się , zaczyna być obecne w nowych pokoleniach. Serca rawian zabiły wielkanocnym rytmem wypełniły się radosną atmosferą zbliżających się Świąt Wielkanocnych. Zatem wesołych Świąt i mokrego Dyngusa!

Barbara Kalinowska