Szalony kierowca: 72-letni kierujący oplem corsą jechał “pod prąd” na S-8
O krok od tragedii na drodze ekspresowej S-8, gdzie 72-letni kierujący oplem corsą jechał pod prąd. Niebezpieczne zachowanie nagrała jedna z kierujących, która w tym czasie jechała prawidłowym pasem ruchu. O wszystkim powiadomiła rawskiego dyżurnego. Na szczęście nie doszło, do żadnego zdarzenia, a kierowca za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie teraz przed sądem.
Na początku maja 2023 roku na drodze ekspresowej S-8 w Rawie Mazowieckiej jedna z kierujących jadących w kierunku Wrocławia nagle zobaczyła jadący z naprzeciwka, tym samym pasem ruchu, „pod prąd” samochód opel corsa.
Kobieta powiadomiła rawskiego dyżurnego o tej niebezpiecznej sytuacji. Pomimo, że natychmiast zadysponowane zostały patrole policji nie udało się zatrzymać kierowcy tego dnia.
Mężczyzna najprawdopodobniej zjechał z drogi zanim funkcjonariuszom udało się dotrzeć do drogi ekspresowej.
Policjanci z rawskiej komendy otrzymali od kobiety nagranie z kamerki samochodowej, która zarejestrowała całe zdarzenie. Kierowca opla został ustalony przez rawskich policjantów.
Jazda niezgodna z kierunkiem ruchu drogą ekspresową jest wykroczeniem, lecz przede wszystkim stanowi śmiertelne zagrożenie nie tylko dla samego kierującego oplem, ale również dla innych uczestników ruchu drogowego. Na szczęście nie doszło do żadnego zdarzenia.
Mężczyzna usłyszał zarzut niestosowania się do zakazu wjazdu oraz stworzenia zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym innego niż kolizja drogowa. Za to skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie mieszkańcowi powiatu tomaszowskiego policjanci zatrzymali prawo jazdy i skierowali wniosek do sądu o ukaranie.
72-latkowi grozi grzywna nawet do 30 tysięcy złotych oraz zakaz prowadzenia pojazdów.
Na autostradach i drogach ekspresowych nie wolno cofać, ani zawracać. W ubiegłym roku na tych drogach pojawiły się duże żółte tablice z napisem “STOP Zły kierunek” i symbolem dłoni z umieszczonym na niej piktogramem znaku zakaz wjazdu, które mają uchronić przed wjazdem “pod prąd”. Policja przypomina, że jeśli kierowcy zdarzy się wjechać pod prąd na autostradę lub drogę ekspresową, należy zatrzymać się w bezpiecznym miejscu, najlepiej pasie awaryjnym, i włączyć światła awaryjne. Następnie należy powiadomić służbę drogową lub policję, która pomoże kierowcy bezpiecznie wyjechać z trasy.
Źródło: mł. asp. Agata Krawczyk – KPP w Rawa