– Rawa cały czas przygotowuje się do przeprowadzenia wyborów w tradycyjnej formie w świetle aktualnie obowiązujących przepisów – mówi w rozmowie z KochamRawe.pl burmistrz Piotr Irla, który przyznaje, że podobnie jak większość samorządowców w Polsce nie udostępnił Poczcie Polskiej spisu wyborców.

Zgodnie z aktualnie obowiązującym prawem wybory prezydenckie powinny odbyć się 10 maja. Większość sejmowa chce wprowadzić głosowanie korespondencyjne za pośrednictwem Poczty Polskiej. Aktualnie przygotowane przepisy są procedowane w Senacie.

Mimo to, Poczta Polska wystąpiła już do samorządowców o udostępnienie spisu wyborców.

Burmistrz Rawy Mazowieckiej takiego spisu poczcie nie przekazał. – Nie ma podstawy prawnej, na podstawie której mielibyśmy takie listy przekazać poczcie, czy innemu nieuprawnionemu do tego podmiotowi – zaznacza burmistrz Irla.
Włodarz Rawy Mazowieckiej uważa, że przekazanie list wyborców poczcie, w czasie, gdy przepisy są dopiero na etapie prac legislacyjnych w parlamencie, wiązałoby się dla niego z większymi konsekwencjami prawnymi, niż ich nie wydanie.

Jak donoszą ogólnopolskie media, poczta już poradziła sobie z pozyskaniem spisu wyborców. Miała je dostać z systemu PESEL, którym dysponuje Ministerstwo Cyfryzacji.

Jeśli jednak nowa formuła przeprowadzenia wyborów dojdzie do skutku, problem będą mieli ci wyborcy, którzy chcą głosować poza miejscem swojego stałego zamieszkania lub zameldowania. Ich pakiet wyborczy, trafi prawdopodobnie do skrzynki z miejsca zameldowania.

Pomimo przygotowań do wyborów prezydenckich w tradycyjnej formie, w Rawie obsadzonych jest tylko ok. 40 proc. składów komisji wyborczych, co też będzie utrudniało przeprowadzenie głosowania.

Więcej w rozmowie z Piotrem Irlą, burmistrzem Rawy Mazowieckiej.