Zwyczaje kolędnicze na ziemi rawskiej. Boże Narodzenie 2023
W okresie Bożego Narodzenia i Nowego Roku na ziemi rawskiej w XIX i I połowie XX wieku, powszechnie praktykowane było obrzędowe składanie życzeń, czyli kolędowanie.
Gazeta Rawa Mazowiecka: adres, kontakt, biuro reklamy
Chodzenie po kolędzie odbywało się najczęściej od św. Szczepana (26. grudnia – drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia) do Matki Boskiej Gromnicznej ( 2. lutego).
Kolędnikom towarzyszyła zawsze muzyka, głównie w formie wokalnej, ale zdarzało się i tak, że towarzyszył mi muzykant np. skrzypek lub harmonista. Kolędnikami byli zazwyczaj chłopcy w wieku od 10-15 lat.
Rawskich kolędników dzielono na grupy:
- kolędnicy z gwiazdą,
- kolędnicy z szopką,
- kolędnicy tzw. „Królowie” lub „Herody”,
- kolędnicy tzw. chodzenie po scodrokach.
Pierwsza z wymienionych grup wyposażona była w umocowaną na kiju kolorową gwiazdą, która obracała się, gdy kolędnicy przebrani za pasterzy lub Trzech Króli, śpiewali.
Atrybutem kolędników z szopką, była najczęściej wykonana własnoręcznie z drewna budka, we wnętrzu której przedstawiano scenę Bożego Narodzenia. Na wsiach rawskich robiono proste szopki, przeważnie były to domki z dwuspa¬dowym, z nakrytym słomą daszkiem. Na dachu naklejano gwiazdę, a wewnątrz znajdo¬wały się figurki wykonane z drewna i ubrane w „szmatki” lub okle¬jone kolorowym papierem.
„Królowie” lub „Herody” prezentowali scenę w której uczestniczył: setnik, Herod, anioł, śmierć, rycerz. Tym rodzajem kolędowania zajmowali się starsi chłopcy 14-15 lat, ponieważ oprócz śpiewu należało opanować dialogi i ruch.
Po szczodrokach, czyli po kolędzie, w wigilię Trzech Króli, chodzili najczęściej chłopcy w wieku 8-14 lat, zarówno biedni jak i bogaci. Niekiedy w obchodach takich brały również udział dziewczęta, ale występowały one zawsze w osobnych grupach. Każdy uczestnik zaopatrzony był w długi kij, którym w czasie popisów uderzał rytmicznie o ziemię. Kolędnicy ci nie wstępowali do izby lecz popisywali się stojąc za oknem lub drzwiami. Dzieci chodzące po scodrokach śpiewały pastorałki i kolędy, jednak podstawowym ich repertuarem były skanowane oracje o tematyce religijnej i takie w których mieściły się życzenia i żądania. Kolędnicy obdarowywani byli scodrokami, czyli pieczywem w kształcie: precla, obwarzanka, bułeczki lub figurki ptaszka czy kogutka.
Kolędowanie rozpoczynano od śpiewów przed domem, by po zaproszeniu przez gospodarza przenieść się do izby, innym razem kolędnicy stawali w progu chałupy i mówili: „Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Gospodarzu, czy przyjmiecie wojsko Króla Heroda?”.
Jeżeli byli wpuszczeni, wchodzili do izby, śpiewali pastorałkę lub kolędę, a potem odgrywali krótkie inscenizacje nawiązujące do wydarzeń okresu narodzin Jezusa.
Kolędnicy winszowali domownikom, czyli składali życzenia: zdrowia, szczęścia i pomyślności w hodowli zwierząt i uprawie roli, wykonywane w formie skanowanego monologu:
Na szczęście, na zdrowie, na ten Nowy Rok!
Co by wos nie bolała głowa ani bok.
Co by wom się warzyły kapusta i groch.
Co by wom się dążyło w oborze i w kumorze.
By wom się chowały i te gęsi siodłate i te kury czubate i tyle wołków, co na dachu kołków.
Dejze wam Boże to wszelakie zboże, niech będzie snopecek jak na niebie gwiozdecek.
Co by wam Pan Bóg błogosławił i nigdy wos nie zostawił!
Kolędnicy ubrani byli w to, co sami mogli znaleźć we własnych chałupach np.:
– Herod przyodziany był w szatę, na głowie miał papierową koronę,
– diabeł ubrany na czarno, na twarzy miał papierową, czarną maskę, na głowie rogi,
wyposażony w widły, łańcuch i dzwonek,
– śmierć owinięta białym prześcieradłem z kosą,
– żołnierz występował w mundurze strażackim.
Chłopcy od gospodarzy otrzymywali poczęstunek, czyli tzw. kolędę. Mógł być to kawałek placka, jajka, kiełbasa lub pieniądze. Na zakończenie towarzyszyła pieśń „Za kolędę dziękujemy”. Jeżeli zaś gospodarze wstrzymywali się z poczęstunkiem, to z ust kolędników usłyszeć mogli „A w tej chałupce są tu gołedupce”.
Dawniej na wsiach kolędowanie było rozrywką, jednocześnie sprzyjało powstawaniu więzi między ludźmi. Kolędnicy na wsi byli zawsze wyczekiwani przez gospodarzy, a pominiecie jakiegoś domostwa, było odczytywane jako zły znak. Chodzenie po kolędzie było nie tylko sposobem wypełnienia zimowego czasu, ale także miało symboliczne znaczenie. Przybywający kolędnicy stawali się przybyszami jakby z innego świata. Zwiastowali nowinę o narodzeniu Jezusa, a także rychłego nadejścia nowego życia – wiosny.
Współcześnie, gdy grupy kolędnicze faktycznie w opisanej tutaj formie już nie istnieją, kolędowanie całkowicie zmieniło formę.
W szkołach lub przy parafiach w okresie Świat Bożego Narodzenia organizuje się przedstawienia – jasełka, zaś pastorałki i kolędy weszły do kultury jako śpiewy towarzyszące spotkaniom świątecznym, konkursom wokalnym i koncertom bożonarodzeniowym.
Danuta Dębska
Danuta Dębska jest autorką książek: “Rawskie pieśni nabożne”, “Wesele rawskie”, “Wycinanka rawska”. Wydawcą tych książek jest rawskie wydawnictwo wydające gazetę i serwis internetowy “KochamRawe.pl”.